Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Patryk Jaki współtwórcą regulacji dotyczącej zapobiegania rozprzestrzeniania się treści terrorystycznych w Internecie

10 grudnia 2020 r.
Udostępnij

Dziś, w rezultacie trójstronnych rozmów Komisji Europejskiej, Rady UE i Parlamentu Europejskiego, doszło do porozumienia między trzema instytucjami w kwestii regulacji dotyczącej zapobiegania rozprzestrzeniania się treści terrorystycznych w Internecie. Negocjatorem z ramienia Parlamentu Europejskiego był europoseł EKR Patryk Jaki. 

 

„Walka z terroryzmem jest jednym z priorytetów Parlamentu Europejskiego, a Internet stał się dziś podstawowym narzędziem w rękach terrorystów. To właśnie za jego pośrednictwem przebiega rekrutacja, szerzy się propaganda i koordynowane są ataki" – zauważył sprawozdawca PE. 

 

Patryk Jaki stwierdził, że jest to zatem ważny dzień dla całej społeczności europejskiej, bo po prawie dwóch latach udało się osiągnąć dobry kompromis, który stworzył nowe narzędzia w walce z terroryzmem.

 

Nowa regulacja, mówił europoseł EKR, pozwoli natychmiast usuwać z Internetu treści o charakterze terrorystycznym. "Wprowadza m.in. zasadę "jednej godziny" oznaczającą, że najgroźniejsze treści maja być usuwane w możliwie jak najkrótszym czasie od publikacji. Ponadto zobowiązuje platformy internetowe do bezzwłocznego zaprzestania przekazywania tych treści" – wyjaśniał Jaki dodając, że dotyczyć  to będzie każdej platformy założonej na terenie UE.  

 

"Jednocześnie osiągnięto porozumienie w najważniejszych dla Parlamentu kwestiach. Nie będzie obowiązkowego filtrowania Internetu. Treści rozpowszechniane w celach edukacyjnych, dziennikarskich, artystycznych lub badawczych będą wyłączone. Zwolnienie będzie miało również zastosowanie do treści rozpowszechnianych w celu podnoszenia świadomości na temat działalności terrorystycznej. Jednocześnie państwo, do którego zostanie wysłane polecenie usunięcia, zawsze będzie mogło zawiesić nakaz, jeśli uzna, że narusza ono prawa podstawowe. Stworzono również precyzyjną ścieżkę odwoławczą dla partii" – wskazywał poseł do PE.

Z twittera