Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS: Polityka spójności musi elastycznie odpowiadać na zmieniające się uwarunkowania i nowe globalne wyzwania

15 września 2022 r.
Udostępnij

Wczoraj w Strasburgu, podczas sesji plenarnej europarlamentu, miała miejsce wspólna debata dotycząca polityki spójności w ramach której omawiano dwa sprawozdania – "Spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna w UE: 8. sprawozdanie na temat spójności" oraz "Regiony przygraniczne UE: „żywe laboratoria” dla integracji europejskiej". W imieniu grupy EKR głos w dyskusji zabrali europosłowie PiS Andżelika Możdżanowska, Elżbieta Kruk oraz Krzysztof Jurgiel.

 

Andżelika Możdżanowska stwierdziła, że ostatnie doświadczenia udowodniły, że polityka spójności to dynamiczny rozwój regionów. Jak podkreśliła, by była skuteczna, polityka ta musi być elastyczna i dostosowana do konkretnych potrzeb w regionach państw członkowskich. Eurodeputowana mówiła, że trudno dziś wyrokować - przy obecnym kryzysie energetycznym, wojnie na Ukrainie, sytuacji pocovidowej i ogromnej recesji gospodarczej - jak ma wyglądać polityka spójności za 6 lat.

Możdżanowska uważa, że polityka ta będzie skutecznym narzędziem dynamicznego rozwoju Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy będzie elastycznie odpowiadać na zmieniające się uwarunkowania i nowe globalne wyzwania.

"Jeśli chcemy by Europa była innowacyjna i konkurencyjna, a transformacja energetyczna, cyfryzacja i demografia mają stać się siłą napędową wzrostu gospodarczego, musimy zagwarantować niezbędną i adekwatną do potrzeb, wysokość środków w budżecie na politykę spójności, po 2027 roku" – zaznaczyła.

Eurodeputowana stwierdziła, że REPowerEU, czyli plan KE polegający na uniezależnieniu Europy od rosyjskich paliw kopalnych to ważny, nowy instrument w drodze do bezpieczeństwa energetycznego Europejczyków. Ale jak podkreśliła, jego realizacja oznacza konieczność gigantycznych nakładów finansowych. "Pamiętajmy, że nie może on stać na drodze inwestycyjnego rozwoju regionów!" – apelowała.

 

 

Elżbieta Kruk zauważyła, że o tym, jak istotne jest wypracowanie rozwiązań odpowiadających na wyzwania demograficzne, ekonomiczne, społeczne czy środowiskowe, z którymi borykają się regiony przygraniczne świadczy fakt, że obejmują one 40 proc. terytorium i 30 proc. ludności całej Unii Europejskiej.

Jak mówiła, większość z tych wyzwań może być wspierana finansowo poprzez programy współpracy w ramach Interreg, jednakże jego budżet przewidziany na lata 2021-2027 został znacznie obniżony, a w przypadku Polski koperta krajowa dla Interreg została uszczuplona o ponad 20 proc.

"Obecne okoliczności geopolityczne pokazały, jak błędna to polityka" – zaznaczyła eurodeputowana wskazując, że rosyjska agresja na Ukrainę dowiodła wielkiego znaczenia dostosowania polityki spójności do specyficznych i zmiennych potrzeb poszczególnych państw członkowskich oraz zapewnienia odpowiedniego jej finansowania na poziomie umożliwiającym właściwą realizację celów w danym miejscu i czasie.

"Wojna dotknęła obszary transgraniczne w znacznie większym stopniu niż inne regiony, dlatego powinny zostać wyznaczone nowe cele i nowe plany działania dostosowane do nowej rzeczywistości" – uważa Kruk.

W opinii eurodeputowanej PiS wzmocnienie istniejących programów współpracy transgranicznej między Polską, Węgrami, Rumunią i Słowacją a Ukrainą, w ramach inicjatywy Interreg będzie świadectwem solidarności europejskiej z narodem ukraińskim.

Z twittera