Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS apelują o porozumienie między Armenią i Azerdejdżanem

28 lutego 2024 r.
Udostępnij

W europarlamencie w Strasburgu miała miejsce debata dotycząca konieczności zacieśnienia więzi między UE i Armenią oraz potrzeby zawarcia porozumienia pokojowego Azerbejdżan–Armenia. W imieniu grupy EKR głos w niej zabrali europosłowie PiS Anna Fotyga oraz Kosma Złotowski.

 

Anna Fotyga zauważyła, że obecnie mamy do czynienia ze zmianą dynamiki w relacjach między Unią Europejską i Armenią. „Z wielką nadzieją przyglądam się ostrożnym krokom podejmowanym przez premiera Armenii Nikola Pasziniana, udowodnionym również podczas jego wystąpienia w Parlamencie Europejskim. Mam nadzieję, że doprowadzą one również do rozluźnienia relacji między Armenią a Federacją Rosyjską, zwłaszcza w okresie jej agresywnej wojny” - stwierdziła eurodeputowana. Dodała jednak, że do tego potrzebne jest porozumienie między zwaśnionymi krajami i narodami - Armenią i Azerbejdżanem. Polska polityk mówiła, że pozytywne są wszelkie oznaki porozumienia, takie jak wymiana jeńców, czy poparcie przez Armenię kandydatury Azerbejdżanu jako gospodarza COP29. Eurodeputowana zaznaczyła jednak, iż rosnącej nadziei na porozumienie towarzyszą obawy, czego potwierdzeniem są niedawne starcia na granicy.  „Potrzebne jest większe zaangażowanie, żeby w ostateczności doprowadzić do sprawiedliwego pokoju między Armenią i Azerbejdżanem” - apelowała była szefowa polskiej dyplomacji.

 

Kosma Złotowski stwierdził, że "wojna to zawsze dowód na klęskę dyplomacji, za którą najwyższą cenę płacą cywile" i nawet niewielki konflikt zbrojny o ograniczonym zasięgu terytorialnym ma swoje konsekwencje dla całego świata.

"Dzisiaj, gdy u wrót Europy stoi prawdziwy agresor, który chce doprowadzić do chaosu i zniszczenia, powinniśmy pokazywać, że nawet najtrudniejsze spory można rozwiązywać na drodze dialogu" – podkreślił.

Jednocześnie Złotowski zaznaczył, że nie należy narzucać konkretnych rozwiązań partnerom w Armenii i Azerbejdżanie, ale zachęcać ich do szukania porozumienia. "Jeśli możemy pomóc - pomożemy, jeśli możemy doradzić - doradzimy. Nie mamy jednak prawa wydawać wyroków i wskazywać, kto jest winny, bo Europa sama ma zbyt wiele na sumieniu by być wiarygodnym arbitrem w jakimkolwiek sporze" – stwierdził europoseł. Jak zauważył Złotowski, Rosja karmi się konfliktami w swoim sąsiedztwie, podsyca je, rozgrywa i wykorzystuje do własnych celów. "Nie dawajmy jej do tego okazji!" – apelował polityk.

Z twittera