Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR o sytuacji w Afganistanie

2 września 2021 r.
Udostępnij

Wczoraj w Parlamencie Europejskim, podczas posiedzenia komisji spraw zagranicznych PE (AFET), miała miejsce wymiana poglądów z przedstawicielami Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych oraz Komisji Europejskiej na temat sytuacji w Afganistanie. Głos w dyskusji zabrali europosłowie EKR - Witold Waszczykowski oraz Beata Kempa.

 

Witold Waszczykowski mówił, że nie wyciągnięto wniosków z konfliktu, który trawi Afganistan od 20 lat. „Możemy krytykować sposób wyjścia, ale nie samą decyzję o opuszczeniu Afganistanu. Decyzja ta była uzasadniona” - stwierdził Waszczykowski przypominając, że Amerykanie zrobili dużo, żeby pomóc społeczeństwu afgańskiemu.

Były szef polskiej dyplomacji podkreślił, że UE nie może odwrócić się od USA, gdyż to Ameryka oraz NATO są gwarantem naszego bezpieczeństwa. „Mówienie dzisiaj o koncepcji armii europejskiej to naiwna iluzja” - stwierdził.

Waszczykowski zauważył, że wycofanie sił USA i NATO z Afganistanu może w efekcie wytworzyć efekt próżni, co dalej "może doprowadzić do powstania stref wpływów lub nawet do podziału tego kraju".

Polski polityk zaznaczył, że trzeba na nowo przemyśleć walkę z terroryzmem oraz prowadzić działania w kierunku stworzenia skutecznej polityki migracyjnej. „Importowanie milionów emigrantów z Afganistanu do Europy nie jest rozwiązaniem. Powinniśmy zachęcać ludzi do powrotu do kraju i obrony praw, które zyskali przez ostatnich 20 lat” - stwierdził.

 

Beata Kempa przypomniała, że Afganistan zmaga się również z dotkliwą suszą, która spowodowała ogromne straty w rolnictwie. Polska polityk przytoczyła dane UNICEFu, według których w tym roku z głodu może umrzeć nawet ok. miliona dzieci. Jak wskazała, ONZ z kolei szacuje, że pomocy humanitarnej w Afganistanie potrzebuje połowa ludności, tj.18.4 mln ludzi. Eurodeputowana  podkreśliła, że ofensywa pogłębia kryzys humanitarny. „Przede wszystkim zaczyna brakować środków medycznych, a sytuacja szpitali jest wręcz dramatyczna. Oprócz wspomnianego braku lekarstw brakuje też środków higieny, a te dostarczane przez WHO wystarczą jedynie na tydzień. 500 ton antybiotyków i środków przeciwzapalnych utknęło w Dubaju” - wyliczała.

Ponadto, jak zauważyła, o pomoc apelują w tej chwili tysiące ludzi uciekający pieszo do krajów ościennych oraz organizacje pozarządowe wspierające te osoby.

Zdaniem eurodeputowanej UE powinna zaangażować się w sposób, który w podobnych kryzysach okazał się skuteczny, a mianowicie stworzyć mosty powietrzne z pomocą humanitarną, a także wspomóc finansowo kraje ościenne, które przyjmują uchodźców. „ Trzeba też się zastanowić, w jaki sposób UE zamierza stawić czoło nowej fali uchodźców” - zaznaczyła.

Z twittera