Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS o niepokojącej współpracy Serbii z Chinami

16 grudnia 2021 r.
Udostępnij

Dziś, podczas trwającej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja na temat pracy przymusowej w fabryce Linglong i protestów ekologicznych w Serbii . W debacie udział wzięli europosłowie PiS Joachim Brudziński i Elżbieta Kruk.

 

Joachim Brudziński przypomniał, że we wtorek PE odbył dyskusję na temat współpracy z państwami Bałkanów Zachodnich w walce z przestępczością zorganizowaną, podczas której mówił, że pozostawianie państw tego regionu samym sobie nieuchronnie będzie powodowało, że coraz większą rolę w tych państwach, obok niestety zorganizowanych grup przestępczych, będą odgrywać takie państwa jak Chiny, Rosja czy Turcja (link do komunikatu: http://grupaekr.pl/pl/aktualnosci/joachim-brudzinski-ue-musi-aktywnie-wlaczyc-sie-w-walke-z-przestepczoscia-zorganizowana-na-balkanach-zachodnich-s-1042/).

„Państwa te będą wykorzystywać Bałkany Zachodnie nie tylko do robienia interesów, ale również będą czynić wszystko, aby destabilizować sytuację polityczną w całej Europie” – stwierdził europoseł i dodał, że w ostatnich latach coraz częściej słyszy się o efektach ubocznych działalności biznesowej prowadzonej w Serbii przez wielkie międzynarodowe koncerny, w tym zwłaszcza koncerny chińskie. „Chiny od kilku lat realizują swoją politykę w odniesieniu do regionów Bałkanów Zachodnich w oparciu o inwestycje i projekty infrastrukturalne, ale to tylko jedna strona medalu, o tej drugiej – ciemnej – dzisiaj dyskutujemy” – powiedział polski polityk.

„Nieludzkie traktowanie wietnamskich pracowników, zasilanie inwestycji kapitałem korozyjnym trudnym do rozliczenia, mało przejrzysty przepływ kapitału z państw autorytarnych - to wszystko musi zostać potępione” – podkreślił Brudziński i zastanawiał się, czy Unia Europejska odda państwa Bałkanów Zachodnich w ręce Chin i Rosji.

 

Elżbieta Kruk poinformowała, że w ostatnich latach Chiny rozwinęły współpracę z kandydującymi do Unii państwami bałkańskimi, wykorzystując ich potrzeby inwestycyjne. „Na chińskie propozycje pozytywnie zareagowała w szczególności Serbia” – mówiła. Eurodeputowana wysnuła przypuszczenie, że Pekin traktuje Serbię jako część globalnej Inicjatywy Pasa i Szlaku - projektu logistycznego mającego doprowadzić do powstania współczesnego odpowiednika Jedwabnego Szlaku i zwiększenia chińskiej strefy wpływów gospodarczych. „Wobec rosnącego zainteresowania Chin Bałkanami Unia Europejska winna dążyć do zwiększania tam swojej obecności. Wymaga to przyśpieszenia negocjacji członkowskich i ułatwienia dostępu do funduszy przedakcesyjnych” – powiedziała europosłanka.

 

Polska polityk zwróciła też uwagę na sprawę rażących nadużyć wobec pracowników chińskich inwestycji w Serbii. Przekazała, że organizacje pozarządowe informują, iż zatrudnieni tam wietnamscy robotnicy pracują i żyją w nieludzkich warunkach - chcą wracać do Wietnamu, ale są pozbawieni paszportów oraz pieniędzy. „Organizacje broniące praw człowieka donoszą, że pracownicy ci zostali przemyceni do Serbii i prawdopodobnie pracują jak niewolnicy” – powiedziała eurodeputowana i dodała, że serbski rząd przymyka na to oko nie chcąc się narażać Pekinowi. „Konieczna jest więc pilna i konsekwentna interwencja w obronie praw tych ludzi” – podkreśliła Elżbieta Kruk.

Z twittera