Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR o wprowadzeniu wspólnej ładowarki

4 października 2022 r.
Udostępnij

Podczas dzisiejszego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja na temat dyrektywy o urządzeniach radiowych: wspólna ładowarka urządzeń elektronicznych. W debacie głos zabrali eurodeputowani EKR Kosma Złotowski, Adam Bielan oraz Beata Mazurek.

 

Kosma Złotowski mówił, że Europejczycy mają coraz więcej przenośnych urządzeń elektronicznych - smartfonów, tabletów, czytników książek elektronicznych czy laptopów. „Dzięki ujednoliceniu standardu ładowania korzystanie z nich będzie łatwiejsze, tańsze i pozwoli ograniczyć produkcję elektrośmieci i zużycie rzadkich metali” - powiedział.

 

Jak zauważył europoseł, grupa EKR od początku wspierała ten projekt i popierała rozszerzanie listy urządzeń które będą wyposażone w gniazdo USB-C oraz zwracała uwagę, że konsumenci muszą być odpowiednio poinformowani, że wspólny port ładowania nie oznacza, że ta sama ładowarka będzie idealna dla każdego urządzenia.

 

„Zaproponowany przez nas system oznaczeń graficznych, który Komisja ma zaprojektować pomoże nabyć ładowarkę najlepiej odpowiadającą naszym potrzebom. Chcieliśmy też, aby klienci mogli wybrać, czy chcą kupić nowe urządzenie z ładowarką, czy bez” – przekonywał Złotowski i wyraził nadzieję, że Komisja będzie śledzić i wspierać innowacje w tym zakresie.

 

 

Adam Bielan mówił, że to bardzo ważny dzień dla konsumentów w Unii Europejskiej, którzy nie będą musieli już martwić się o to, czy zapomną o ładowarce albo czy zaktualizują telefon. Wprowadzenie wspólnej ładowarki nie tylko obniży koszty, ale także poprawi bezpieczeństwo i interoperacyjność ładowarek oraz zmniejszy ilość odpadów elektronicznych” - przekonywał.

 

Eurodeputowany z zadowoleniem przyjął wynik negocjacji, który koncentruje się na szczególnej liście urządzeń konsumenckich, takich jak telefony komórkowe i przenośne urządzenia do gier, przy jednoczesnym unikaniu utrudniania innowacji i opracowywania nowych rozwiązań dla konsumentów.

 

Adam Bielan zaznaczył przy tym, że Komisja powinna wykorzystywać swoje uprawnienia tylko tam, gdzie nie można zapewnić rozwiązań rynkowych. „Kluczowe jest pozostawienie przedsiębiorcom wystarczającej przestrzeni na dostarczanie nowych technologii konsumenckich, które poprawią cyfrowe doświadczenia poza to, co jest znane dzisiaj” - podkreślił.

 

Beata Mazurek mówiła, że ustanowienie uniwersalnej ładowarki to koniec wieloletniej debaty. „Dziś wysyłamy jasny sygnał - koniec z uciążliwym zarządzaniem licznymi ładowarkami, które ostatecznie kończą jako odpady elektroniczne” – powiedziała.

 

Według polskiej polityk kluczową zaletą dla konsumenta będzie możliwość korzystania z jednej ładowarki do wielu urządzeń elektronicznych, czyli na przykład ładowanie laptopa i telefonu tym samym zasilaczem, bo kupując nowy sprzęt będzie można wybrać opcję bez nowej ładowarki i korzystać z już posiadanej, wydłużając czas jej przydatności.

 

Beata Mazurek zwróciła jednak uwagę na konieczność bacznej obserwacji reakcji rynku na wprowadzenie tej dyrektywy, szczególnie w kontekście cen i ewentualnej próbie przerzucenia części kosztów na konsumentów spowodowanej utratą dochodów przez producentów ładowarek.

 

Z twittera