Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Eurodeputowani EKR o sytuacji praw człowieka w Egipcie

17 grudnia 2020 r.
Udostępnij

Dziś, podczas trwającej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli, odbyła się dyskusja na temat sytuacji w zakresie praw człowieka w Egipcie, w szczególności w przypadku działaczy Egipskiej Inicjatywy na rzecz Praw Osobistych. W imieniu grupy EKR, głos w debacie zabrali europosłowie, współautor rezolucji Ryszard Czarnecki, Adam Bielan i Dominik Tarczyński.

Ryszard Czarnecki stwierdził, że w interesie UE jest stabilizacja Egiptu i dlatego należy zastosować instrumenty presji finansowej, które Unia posiada. „Pomoc humanitarna, charytatywna, także Europejski Bank Inwestycyjny” – wyliczał europoseł. Jak wskazał, możliwe jest użycie tej presji tak, aby prawa człowieka były w Egipcie przestrzegane. Polski polityk odniósł się też do przypadków nieprzestrzegania prawa chrześcijan w tym kraju. „Często bywało tak, że władze UE przyglądały się dyskryminacji chrześcijan bez żadnej reakcji” – powiedział Ryszard Czarnecki i zaapelował o solidarność z „braćmi w wierze” w tym kraju i przestrzeganie praw człowieka w Egipcie.

Adam Bielan mówił, że prawa fundamentalne, takie jak prawo do wypowiedzi czy prawo do sprawiedliwego procesu, zawsze powinny być respektowane i wyraził niepokój wobec sytuacji, która zaistniała w związku z Egipską Inicjatywą na rzecz Praw Osobistych. „Wiemy, że władze egipskie przygotowały ataki na obrońców praw człowieka. Interesujemy się sytuacją wszystkich pracowników EIPR” – powiedział europoseł. Jednak, jak zaznaczył, należy pamiętać, że Egipt pozostaje bardzo ważnym partnerem UE w wielu obszarach. „Niestety wspólny wniosek o rezolucję nie uznaje tego faktu, ani nie odnosi się do poważnego zagrożenia terrorystycznego ze strony ekstremistów islamskich, z którymi chce walczyć władza egipska” – zauważył polski polityk. Ponadto, we wspólnym projekcie wzywa się do nałożenia zbyt surowych sankcji, do monitorowania środków koordynowanych przez UE, jak również pełnego przeglądu wszystkich obecnych stosunków UE z Egiptem. Dlatego Poseł uważa, że wykracza to poza pierwotny cel projektu rezolucji. „Dlatego moja grupa nie będzie mogła głosować za rezolucją” - wyjaśnił europoseł.

Dominik Tarczyński wskazał na hipokryzję lewicowej części PE, która wspierając sprzedający broń reżimowi egipskiemu rząd Francji, sama tworzy problemy „Tworzycie problem, a potem jako pierwsi krzyczycie, że chcecie go rozwiązać” - podkreślił. Jak zauważył, główny problem praw człowieka w Egipcie, to prawa chrześcijan w tym kraju. „Ludzie są zabijani, dokonuje się egzekucji na księżach katolickich czy chrześcijańskich” – powiedział. Europoseł stwierdził, że należy w imieniu prześladowanych krzyczeć w Parlamencie Europejskim, ponieważ oni krzyczą i wołają o pomoc na miejscu. „Chcą aby chronić i bronić ich przez narzędzia polityczne, które mamy” – apelował Dominik Tarczyński.

 

Z twittera