Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Eurodeputowane PiS: "Zapewnienie godnych warunków życia jest pierwszym i głównym celem, jaki musimy sobie postawić"

2 października 2023 r.
Udostępnij

Dziś w Strasburgu podczas sesji plenarnej miała miejsce debata na temat rosnącej niepewności zatrudnienia w Europie, w tym konieczności niesienia pomocy osobom najbardziej potrzebującym. Głos w dyskusji zabrały eurodeputowane PiS Elżbieta Rafalska, Jadwiga Wiśniewska oraz Beata Mazurek.

 

Elżbieta Rafalska stwierdziła, że w Europie kryzys goni kryzys, a skutki społeczne najczęściej odczuwane są przez osoby najbardziej potrzebujące. Jak mówiła, problem ubóstwa dotyczy 73 milionów Europejczyków, w tym co czwartego dziecka. "39 procent dzieci z rodzin o średnim i niższym wykształceniu w Europie doświadcza deprywacji materialnej" - wskazywała. Eurodeputowana zwróciła uwagę, że w Polsce, która w Parlamencie Europejskim jest tak często niesprawiedliwie atakowana, sytuacja jest zgoła odmienna. "Mamy większe poczucie bezpieczeństwa na rynku pracy, jedne z najniższych wskaźników bezrobocia, ubóstwo poniżej europejskiej średniej, najniższe zagrożenie deprywacją materialną dzieci oraz skuteczną, silną i mądrą politykę społeczną. Mamy wzrost minimalnego wynagrodzenia, dobrze adresowaną politykę do osób starszych, a osoby potrzebujące traktowane są priorytetowo" - mówiła. Eurodeputowana PiS wskazała, że to skutek polityki rodzinnej i zdrowych finansów publicznych. "Może zatem warto przyjrzeć się, jaką politykę społeczną prowadzi od wielu lat Polska" - zaznaczyła.

 

Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że problem ubóstwa w Unii Europejskiej jest niezwykle poważny. Stwierdziła, że wydawałoby się, że lewa strona sceny politycznej powinna wykazywać się szczerą i rzeczywistą troską, jednak jej działania temu przeczą. "Bowiem to lewa strona i liberałowie prą do tego, żeby realizować bardzo restrykcyjną politykę klimatyczną, która następnie przekłada się na wzrost ubóstwa energetycznego w Unii Europejskiej" - zauważyła. Wiśniewska wytknęła lewicy, że ta nie ma świadomości konsekwencji programów, które na siłę wtłacza w unijną agendę. "A jako że lewica tak interesuje się sytuacją w Polsce, to myślę że Państwa ucieszy, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości płaca minimalna w Polsce wzrosła o 146 proc., a poziom bezrobocia jest jednym z najniższych w Unii Europejskiej, przy jednocześnie najwyższym wzroście PKB. Od nas się uczcie. Uczcie się od Polski" - apelowała.

 

Beata Mazurek zauważyła, że według badania Europejskiego Barometru Ubóstwa i Niepewności Gospodarczej przeprowadzonego w tym roku niemal jedna trzecia Europejczyków twierdzi, że znajduje się obecnie w niepewnej sytuacji finansowej i materialnej.

"Obawy dotyczące przyszłości są olbrzymie, 48 proc. naszych obywateli, czyli prawie połowa, dostrzega ryzyko, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy znajdzie się w niepewnej sytuacji materialnej" – stwierdziła eurodeputowana.

Polska polityk podkreśliła, że dane te są zatrważające i wezwała Komisję do podjęcia wzmożonych działań w celu wsparcia między innymi krajów członkowskich oraz organizacji dostarczających pomoc i żywność dla najbardziej potrzebujących. "Ważne, by te kroki były podejmowane zarówno na szczeblu europejskim, jak i krajowym" – zaznaczyła.

Beata Mazurek mówiła, że rząd PiS-u prowadzi w Polsce politykę mającą na celu ochronę najbiedniejszych, poprzez m.in. wprowadzenie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze, dodatku węglowy, obniżenie stawki podatku dochodowego do 12 proc. oraz podniesienie kwoty wolnej od podatku. "Warto brać przykład z Polski" – mówiła.

Posłanka do PE zauważyła, że obywatele, którzy martwią się o nadchodzące jutro i są zmuszeni do odmawiania sobie posiłków, nie interesują się debatami w europarlamencie. "Godne warunki życia są pierwszym i głównym celem, jaki musimy sobie postawić i realizować" – podkreśliła.

Z twittera