Wczoraj podczas posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności PE (ENVI) miała miejsce  wymiana poglądów z Komisją na temat wpływu nowej zapory na granicy polsko-białoruskiej na Puszczę Białowieską. W dyskusji głos zabrała eurodeputowana PiS Anna Zalewska.

Anna Zalewska mówiła, że wszyscy zdają sobie sprawę, że w Europie trwa wojna, a nielegalna migracja na granicy polsko-białoruskiej jest jej elementem. „Każdy, kto krytykuje działania Polski, tak naprawdę zagraża bezpieczeństwu nie tylko mojego kraju, ale całej Unii Europejskiej” - stwierdziła eurodeputowana podkreślając, że polska Straż Graniczna broni również granic Unii Europejskiej.

Polska polityk przedstawiła eurodeputowanym garść faktów. Po pierwsze - mówiła - budowa muru jest stale nadzorowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, która codziennie jest na budowie, spotyka się z podwykonawcami, monitoruje i sprawdza stan i jakość prac.  „Po drugie, przy gruncie są tworzone małe, ok. 10 cm. otwory, które pozwolą na swobodny przepływ wody, ale również przejście małych zwierząt. Drogi techniczne są żwirowe, jednocześnie na drobnych ciekach będą zrobione przepusty” - przekazała. W kwestii wycinki drzew to są to jak mówiła Zalewska absolutnie pojedyncze przypadki. Ponadto, wskazywała eurodeputowana, na szlakach migracyjnych dużych zwierząt będą specjalne przęsła (na 105 kilometrach będzie ich 23), które pozwolą one na swobodną migrację zwierząt. „Jednocześnie na rzece nie będą tworzone żadne zapory ani mur, ona też będzie naturalnym miejscem przepływu zwierząt” - dodała.

Zdaniem polskiej eurodeputowanej, jeżeli zostanie zakończona budowa muru, to w sposób oczywisty zmniejszy się zagrożenie dla puszczy, ponieważ będzie tam mniej osób, i będzie możliwość cyfrowego kontrolowania granicy polsko-białoruskiej.

Zalewska na koniec stwierdziła, że „każdy kto insynuuje, kto mówi  nieprawdę i nie wypowiada się w oparciu o fakty, wprowadza Komisję i europarlamentarzystów w błąd, zapominając o tym, że mur jest absolutną koniecznością i jest przeciwstawieniem się działań wojennych Rosji i Putina”.