Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów PE (IMCO) przyjęła sprawozdanie na temat wzmocnienia jednolitego rynku: przyszłość swobodnego przepływu usług, którego kontrsprawozdawcą z ramienia grupy EKR był Adam Bielan.

„Cieszymy się, że wraz z kolegami z Komisji IMCO udało się wypracować tekst wzywający KE do podjęcia działań w obszarze usług, które pozostają kluczowe dla sukcesywnego rozwoju polskiej gospodarki w ramach UE i jako takie pozostają dla nas jednym z kluczowych obszarów walki o prawa polskich przedsiębiorców” – mówił Adam Bielan. Eurodeputowany przyznał, że Komisja obecnie nie podejmuje wystarczających działań, aby ułatwić życie przedsiębiorcom i pracownikom, dlatego tym bardziej satysfakcjonująca jest możliwość dołożenia konstruktywnego wkładu do sprawozdania.
Polski polityk wskazał, że sprawozdanie podkreśla, że usługi są podstawą europejskiej gospodarki i wymagają ambitnej agendy, w tym określenia konkretnych celów i sposobu działania grupy SMET i innych zapowiedzi Komisji co do egzekwowania przepisów dotyczących swobody przepływu usług na wspólnym rynku.

„Stawiamy na przyśpieszoną cyfryzację procedur administracyjnych w państwach członkowskich dla przedsiębiorców, tak aby uniknęli barier biurokracyjnych, w tym wykorzystanie infrastruktury jednolitego portalu cyfrowego i usprawnienie funkcjonowania pojedynczych punktów kontaktowych” – powiedział europoseł i podkreślił, że bez sprawnego przepływu usług i wobec intensyfikacji zjawiska serwicyzacji przemysłu, budowa mocnej bazy produkcyjnej w Europie nie będzie możliwa mimo hucznych zapowiedzi Komisji. „Podobnie jest w kwestii rozwoju innowacyjnych branży gospodarki, które muszą uzyskać odpowiednią skalę by myśleć o poważnych inwestycjach, choćby w sztuczną inteligencję” - mówił.

Według europosła to oczywiste, że dla wielu państw członkowskich usuwanie barier dla przedsiębiorców świadczących usługi pozostaje kontrowersyjne. „To jednak nie jest wystarczające uzasadnienie do tego, aby Komisja chowała głowę w piasek i udawała, że problemy przestały istnieć. Jeśli nie wyeliminujemy barier blokujących przepływ transgranicznych usług, od których w znacznej mierze będzie zależała egzekucja zielonego ładu, sprawimy, że stanie się on droższy, a europejskie przedsiębiorstwa nie będą mogły skorzystać z efektu skali” – zauważył Adam Bielan i dodał, że w takiej sytuacji istnieje ryzyko, że to firmy spoza Europy przejmą sporą ilość projektów i środków przewidzianych w następnym budżecie i planie obudowy.