Eurodeputowana PiS Joanna Kopcińska skierowała dziś pytanie do Komisji Europejskiej dotyczące odpowiedzialności państw członkowskich za szkody spowodowane szczepionką przeciw COVID-19, przywołując sprawę, którą badał Europejski Trybunał Sprawiedliwości w 2017 r.

„W 2017 r. W sprawie „N.W. v. Sanofi Pasteur MSD SNC ”, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zbadał wymóg wynikający z art. 4 dyrektywy w sprawie odpowiedzialności za produkt (dyrektywa Rady 85/374 / EWG), zgodnie z którym powód musi udowodnić, że jego szkoda została spowodowana wadą produktu" – stwierdziła Kopcińska tłumacząc, że sprawa dotyczyła szczepionki na wirusowe zapalenie wątroby, na które - jak twierdzi powód - narażenie spowodowało stwardnienie rozsiane.

"Sądy francuskie wcześniej zezwalały na udowodnienie związku przyczynowego za pomocą „domniemań dowodowych” w takich przypadkach jak ten, w których pacjent nie miał w rodzinie choroby, a początek choroby nastąpił wkrótce po podaniu szczepionki. Umożliwiło to powodom ustalenie związku przyczynowego, mimo że zauważalny był brak naukowych lub medycznych dowodów na to, że zapalenie wątroby może faktycznie powodować stwardnienie rozsiane. TSUE uznał, że sądy krajowe mają szeroką swobodę w określaniu, jakie dowody musi przedstawić powód w celu udowodnienia związku przyczynowego, z zastrzeżeniem jedynie zapewnienia, że wymogi dowodowe nie skutkują odwróceniem ciężaru dowodu" – czytamy w interlepacji.

W związku z powyższym eurodeputowana PiS chce wiedzieć, w jaki sposób KE uwzględni ona prawo deliktowe związane z odpowiedzialnością państw członkowskich za szkody spowodowane szczepionką w kontekście orzeczenia TSUE z 2017 r., w momencie kiedy szczepionka COVID-19 zostanie wprowadzona na rynek europejski.

Ponadto wczoraj podczas posiedzenia komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności PE (ENVI) miała miejsce wymiana poglądów z dr Andreą Ammon, dyrektor Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) na temat narzędzi, które pozwolą przewidywać trajektorie transmisji wirusa, łańcuch zachorowań, szczyt drugiej fali epidemii oraz możliwości jej wygaszania w kolejnym roku. Joanna Kopcińska zabierając głos w dyskusji zauważyła, że szacuje się, że rzeczywista liczba przypadków COVID-19 może być prawdopodobnie dwa do czterech razy wyższa niż pokazują oficjalne statystyki.  W tym kontekście eurodeputowana PiS pytała o kwestie dotyczące narzędzi modelowania matematycznego i komputerowego, które, w jej opinii, mogą być bardzo pomocne przy planowaniu optymalnego przejścia przez czas pandemii wraz z minimalizacją strat gospodarczych.