Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS: Kubańczycy zasługują na demokrację

16 września 2021 r.
Udostępnij

Parlament Europejski, podczas dzisiejszej sesji plenarnej w Strasburgu debatował nad tłumieniem przez rząd protestów i rządowych represji wobec obywateli na Kubie. W dyskusji wypowiedzieli się europosłowie PiS Anna Fotyga, Elżbieta Kruk i Joachim Brudziński.

Anna Fotyga podkreśliła, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej okrutnych przypadków rozprawiania się z niewinnymi ludźmi pragnącymi zmian i demokracji w swoim kraju. Przywołała wypowiedź jednego z autorów rezolucji, mówiącego iż "komunizm jest nie do pogodzenia z dążeniami Kubańczyków do zmian i reform". "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy. Tutaj, w Parlamencie działamy poprzez słowa, ale apeluję do wysokiego przedstawiciela, do państw członkowskich, do przeciwdziałania represjom wymierzonym w Kubańczyków wszelkimi dostępnymi środkami” - podkreśliła Fotyga. „Zasługują oni na swój własny kraj, rządzony przez naród, na to, by były to rządy prawdziwie demokratyczne” - podsumowała Anna Fotyga.

„Po brutalnym stłumieniu największych od poł wieku antyrządowych demonstracji z 11 lipca tego roku, komunistyczny reżim kubański zastosował liczne represje wobec ludności, w tym masowe aresztowania oraz pozorowane procesy sądowe, mające zastraszyć i zmusić Kubańczyków do milczenia” - przekazała Elżbieta Kruk i dodała, że niezależne kubańskie media podają, iż reżim w Hawanie nakazał tymczasowe zwolnienie pospolitych przestępców, aby w ich celach osadzić uczestników manifestacji. „W odpowiedzi, w ramach ustawy Magnickiego, administracja amerykańska nałożyła sankcje na kubańskich przywódców wojskowych. Mimo zastosowanych przez reżim represji, protesty i demonstracje rozszerzyły się na cały kraj. Na ulice większości miast i miasteczek Kuby wyszli ludzie z żądaniem wolności i odejścia komunistów od władzy” - informowała.

Eurodeputowana powiedziała, że Ministrowie Spraw Zagranicznych 20 państw, w tym Polski, potępili masowe aresztowania na Kubie i wezwali kubański rząd do poszanowania praw człowieka. „Gdzie jest Komisja Europejska? Czy Komisja zamierza wesprzeć prawo Kubańczyków do pokojowego demonstrowania i swobodnego wyrażania opinii, ich prawo do wolności?” - pytała Elżbieta Kruk.

Joachim Brudziński mówił, że komunistyczny reżim wojskowy na Kubie w samym tylko lipcu skazał 272 więźniów politycznych w ciągu zaledwie 20 dni oraz od zatrzymał od 2 do 8 tysięcy osób, a wszystko to po brutalnych represjach reżimu wobec Kubańczyków, którzy pokojowo demonstrowali podczas i po protestach z 11 lipca. „Istnieją publiczne dowody potwierdzone przez wielu zatrzymanych, że tortury, których doświadczają ofiary protestów 11 lipca na Kubie, należy uznać za zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione przez państwo na masową skalę przeciwko bezbronnej ludności wyłącznie z pobudek politycznych” - powiedział.

Jak przekazał były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, szczególne zainteresowanie Polski budzi sytuacja jednego ze wskazanych przez Amnesty International - Hamleta Lavastidy „Ten kubański artysta został zatrzymany 26 czerwca, po przyjeździe na Kubę po rezydencji artystycznej w Berlinie i odbyciu kwarantanny. Wjechał on na Kubę w celu uzyskania ponownie polskiej wizy, w celu opieki nad małoletnim synem, obywatelem polskim” - poinformował Joachim Brudziński i zaapelował o jego uwolnienie.

 

Z twittera