Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) odbyła się wymiana poglądów z wiceprzewodniczącym wykonawczym Komisji Fransem Timmermansem w ramach zorganizowanego dialogu. W imieniu grupy EKR, głos w debacie zabrała eurodeputowana PiS Anna Zalewska.

Anna Zalewska zauważyła, że Frans Timmermans bardzo często mówi o europejskiej solidarności, o bezpieczeństwie energetycznym, bezpieczeństwie obywateli i o godnej pracy, która wiąże się m.in. z bezpieczeństwem energetycznym. „Natomiast myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak daleko nam do tego, żeby te słowa stały się faktem” – mówiła eurodeputowana i  przypomniała, że prawo klimatyczne jest uchwalone wyłącznie przez Parlament Europejski, podczas gdy Rada Europejska powiedziała 125 razy „nie”, nie zgadzając się z zapisami prawa klimatycznego. „Ocena wpływu została bardzo negatywnie zweryfikowana przez służby prawne. Mówi ona, że rocznie potrzebujemy 438 miliardów euro na inwestycje, a nie są te pieniądze, w żaden sposób policzone i zagwarantowane” - stwierdziła.

Europosłanka wskazała, że PE nie wspomina o szkodliwości Nord Stream 2 i zapytała komisarza, jaka jest jego opinia na temat tego niemiecko-rosyjskiego projektu.  Polska polityk odniosła się też do planu, zakładającego przedstawienie w czerwcu rewizji i zmianę rozporządzeń, które związane są z prawem klimatycznym. „To rzeczywiście ambitny plan, chciałbym, żebyśmy nad nim pracowali, natomiast nie wiemy jeszcze jaki będzie kształt prawa klimatycznego, co dyskwalifikuje naszą pracę, bo być może znów będziemy musieli do tego wracać” – zauważyła.  

W odpowiedzi Frans Timmermans stwierdził, że Nord Stream 2 nie jest potrzebny ze względu na bezpieczeństwo energetyczne. „To jest komercyjny projekt forsowany przez państwa członkowskie” – mówił komisarz.