Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Parlament Europejski zdecydowaną większością poparł rozporządzenie autorstwa Patryka Jakiego dotyczące walki z terroryzmem w Internecie

11 stycznia 2021 r.
Udostępnij

Dziś europosłowie Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE (LIBE) głosowali nad porozumieniem wstępnym wynikającym z negocjacji międzyinstytucjonalnych, dotyczącym zapobiegania rozprzestrzeniania treści terrorystycznych w Internecie. Rozporządzenie, którego sprawozdawcą jest europoseł EKR Patryk Jaki, zostało przyjęte większością 54 głosów, przy 13 głosach przeciw i 1 wstrzymującym się.

 

„Walka z terroryzmem jest jednym z priorytetów Parlamentu Europejskiego, a Internet stał się dziś podstawowym narzędziem w rękach terrorystów. To właśnie za jego pośrednictwem przebiega rekrutacja, szerzy się propaganda i koordynowane są ataki" – zauważył sprawozdawca PE. 

 

Patryk Jaki stwierdził, że jest to zatem ważny dzień dla całej społeczności europejskiej, bo po prawie dwóch latach udało się osiągnąć dobry kompromis, który stworzył nowe narzędzia w walce z terroryzmem.

 

Nowa regulacja, mówił europoseł EKR, pozwoli natychmiast usuwać z Internetu treści o charakterze terrorystycznym. "Wprowadza m.in. zasadę "jednej godziny" oznaczającą, że najgroźniejsze treści mają być usuwane w możliwie jak najkrótszym czasie od publikacji. Ponadto zobowiązuje platformy internetowe do bezzwłocznego zaprzestania przekazywania tych treści" – wyjaśniał Jaki dodając, że dotyczyć to będzie każdej platformy założonej na terenie UE.  

 

"Jednocześnie osiągnięto porozumienie w najważniejszych dla Parlamentu kwestiach. Nie będzie obowiązkowego filtrowania Internetu. Treści rozpowszechniane w celach edukacyjnych, dziennikarskich, artystycznych lub badawczych będą wyłączone. Zwolnienie będzie miało również zastosowanie do treści rozpowszechnianych w celu podnoszenia świadomości na temat działalności terrorystycznej. Jednocześnie państwo, do którego zostanie wysłane polecenie usunięcia, zawsze będzie mogło zawiesić nakaz, jeśli uzna, że narusza ono prawa podstawowe. Stworzono również precyzyjną ścieżkę odwoławczą dla partii" – wskazywał poseł do PE.

Z twittera