Dziś podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi PE (AGRI) miała miejsce wymiana poglądów z komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Stellą Kyriakides na temat projektu rozporządzenia w sprawie zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin. W imieniu grupy EKR głos zabrał europoseł PiS Krzysztof Jurgiel.

Zdaniem Krzysztofa Jurgiela sprzeciw państw członkowskich, rolników i organizacji rolniczych jest najlepszym dowodem na to, że to rozporządzenie nie spełnia potrzeb środowisk rolniczych.

Jak podkreślił europoseł, nadal istnieje potrzeba przeprowadzenia kompleksowej oceny łącznych skutków gospodarczych, społecznych i środowiskowych. „Cięcia i zakazy w zakresie ochrony roślin będą miały negatywny wpływ na wszystkie zainteresowane strony sektora rolno-spożywczego” - uważa polityk.  Ponadto, jak zauważył Jurgiel, propozycja łamie zasadę subsydiarności, a do tej pory kwestia pestycydów była uregulowana dyrektywą. Wśród innych problematycznych kwestii europoseł zauważył, że dokument wprowadza bardzo szeroką definicję tzw. obszarów wrażliwych, na których ma obowiązywać całkowity zakaz stosowania pestycydów. „Co więcej, nakłada się na państwa członkowskie obowiązek prowadzenia rejestrów i raportowania chronicznych zatruć i chorób związanych ze stosowaniem chemicznych środków ochrony roślin” - dodał europoseł.

Poseł do PE  prosił komisarz Kyriakides o odniesienie się do wniosku komisarza Wojciechowskiego, by nakłady na rolnictwo zwiększyć dwukrotnie, a więc z 0.4 proc. PKB do 0.8 proc. PKB. „Może to byłaby jedna z metod poprawy sytuacji w tym zakresie” - stwierdził Jurgiel.