Dziś podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli miała miejsce dyskusja na temat poważnego zagrożenia bezpieczeństwa związanego ze sprzedażą paszportów i wiz UE przestępcom. W imieniu Grupy EKR, głos w debacie zabrał europoseł PiS Joachim Brudziński.

„Nie może być miejsca w Europie dla przestępców, kryminalistów, terrorystów czy dyktatorów. Paszporty, obywatelstwa i wizy nie mogą być towarem” - mówił Joachim Brudziński.  Europoseł wskazał, że jest to niestety dla kilku krajów Wspólnoty Europejskiej olbrzymia gałąź dochodowa, na co wskazują dane. „Dla Cypru to aż 5% PKB. Tylko w 2017 roku wpływy do budżetu tego kraju wyniosły ponad 1 mld euro. Dla Hiszpanii to 976 mln euro, Grecji 250 mln, Malty czy Portugalii około 700 mln euro” - wyliczał.

Polski polityk stwierdził, że proceder ten niesie za sobą olbrzymie ryzyko związane z bezpieczeństwem państw UE i jej obywateli.  „Są dostępne raporty, chociażby stacji Al-Dżazira opisujące jak łatwo i bezproblemowo przestępcy, w tym również osoby związane z Państwem Islamskim, przenikają za pomocą tego instrumentu do państw członkowskich” - powiedział eurodeputowany i dodał, że zapłacenie przez handlarza bronią, narkotykami, ludźmi czy grup islamskich terrorystów, 500 tysięcy euro za nieruchomość na Cyprze, czy 350 tysięcy w przypadku Malty nie stanowi większego problemu. „Dlatego niezmiernie ważna jest maksymalna, rygorystyczna kontrola wnioskodawców pod kątem bezpieczeństwa, a zwłaszcza ich kryminalnej przeszłości” - podkreślił Brudziński.