Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Joachim Brudziński na temat sytuacji w Algierii

26 listopada 2020 r.
Udostępnij

Podczas dzisiejszej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli miała miejsce dyskusja na temat pogarszającej się sytuacji praw człowieka w Algierii, w szczególności sprawy dziennikarza Khaleda Drareniego. Głos w debacie zabrał eurodeputowany PiS, Joachim Brudziński.

 

Joachim Brudziński mówił, że Algieria to kraj, w którym, podobnie jak w innych krajach Maghrebu i Sahelu, ludzie młodzi w wieku 18-30 lat stanowią ponad 60 procent populacji. Jak wskazał, to największy kraj Afryki, ważny partner gospodarczy UE (około 11 procent gazu wykorzystywanego w Europie pochodzi właśnie z Algierii). „Cierpi dziś na poważne turbulencje, brak praworządności i demokracji, potężną korupcję, ręcznie sterowaną gospodarkę i olbrzymie bezrobocie wśród wspomnianych ludzi młodych” – powiedział europoseł i przypomniał, że to właśnie spowodowało falę protestów, które w roku 2019 doprowadziły do rezygnacji dotychczasowego prezydenta.

„Niestety, zakres swobód obywatelskich w Algierii kurczy się w ostatnich miesiącach. Algierskie władze wykorzystały pandemię i towarzyszące jej zawieszenie protestów do zaostrzenia represji zwłaszcza wobec dziennikarzy i blogerów” – stwierdził. Polski polityk przekazał, że symbolem tego trendu stało się skazanie przez sąd 15 września na dwa lata bezwzględnego więzienia Khaleda Drareniego, dziennikarza i współpracownika Reporterów bez Granic. Jak zauważył, surowa kara wywołała protesty jego algierskich kolegów oraz falę potępienia ze strony międzynarodowych instytucji i środowisk dziennikarskich. „Represje te w sposób oczywisty muszą zostać potępione przez PE i muszą od nas popłynąć słowa wsparcia dla prześladowanych dziennikarzy i opozycjonistów” - podkreślił.

Eurodeputowany wskazał, ze należy życzyć Algierii i Algierczykom szybkiej stabilizacji politycznej i gospodarczej, gdyż należy pamiętać, że Algieria jest nie tylko partnerem UE w relacjach gospodarczych, ale musi być też partnerem w walce z islamskim terroryzmem oraz towarzyszącym skutkom jak np. nielegalna migracja. „Zbyt wielką cenę ponoszą północnej Afryki i Europa za nieroztropne wsparcie tzw. arabskiej wiosny, której skutki przyniosły destabilizację chaos i rozlewający się islamski terroryzm” – podsumował Brudziński.

Z twittera