Dziś w Strasburgu podczas sesji plenarnej europarlamentu miała miejsce debata z okazji 30. rocznicy utworzenia jednolitego rynku. Głos w  dyskusji zabrali europosłowie PiS Adam Bielan, Beata Mazurek oraz Kosma Złotowski.

Adam Bielan podkreślił, że od momentu powstania w 1993 r. jednolity rynek odgrywa zasadniczą rolę w europejskim wzroście gospodarczym i dobrobycie. Jak przypomniał, w obliczu kryzysu finansowego z 2008 r. pomógł on zapewnić odporność europejskich gospodarek, a później, w czasie pandemii, umożliwił państwom członkowskim reagowanie w sposób skoordynowany, poprzez m.in. wspólny zakup szczepionek. Europoseł dodał, że teraz ponownie pozwala Europie zachować jedność umożliwiając radzenie sobie z kryzysem energetycznym spowodowanym zależnością od rosyjskich paliw kopalnych.

"Dziś możemy z dumą powiedzieć, że jednolity rynek jest największym osiągnięciem UE, promującym swobodny przepływ osób, towarów i kapitału" - podkreślił. Niestety, jak zauważył Bielan, swobodny przepływ usług został zaniedbany z powodu braku woli politycznej, a potencjał jednolitego rynku w przypadku usług UE nie został jeszcze wykorzystany. Wskazał, że nie przyniosły one tym samym prognozowanych dodatkowych 450 miliardów euro rocznie unijnej gospodarce. "Wierzę jednak, że wspólnie możemy zrobić więcej" - zaznaczył.

Beata Mazurek podkreśliła, że jednolity rynek to bardzo ważny projekt, o który warto walczyć. "Dlatego powinniśmy nie tylko chwalić jego osiągnięcia, ale także widzieć wady i pracować nad nimi" – uważa eurodeputowana. Jak zauważyła, unijny rynek jest coraz mniej konkurencyjny wobec Chin, czy nawet zaprzyjaźnionych Stanów Zjednoczonych. Jednak, zdaniem Mazurek, ucieczka w coraz większą liczbę obciążających regulacji nie wyrówna szans unijnych przedsiębiorców. W opinii eurodeputowanej Komisja musi zwrócić uwagę na zaniedbywane obszary handlu, takie jak usługi i bariery, które wciąż blokują potencjał ekonomiczny UE. "Tylko w ten sposób wzmocnimy konkurencyjność naszej gospodarki" – zaznaczyła.

Eurodeputowana PiS apelowała także do Komisji, aby ta ponownie uczyniła swoim celem dokończenie budowy jednolitego rynku usług wraz ze wszystkimi jego swobodami. "Apeluję także, aby w świetle rosnących nierówności międzyregionalnych zaangażowała się w politykę wrażliwą na biedniejsze obszary wspólnego rynku, tak aby żaden region UE nie pozostał w tyle" – podkreśliła.

Kosma Złotowski mówił, że Unia Europejska to przede wszystkim organizacja o celach gospodarczych, której jednolity rynek jest najważniejszym osiągnięciem. "Pozbawiony zbędnych barier handel towarami i usługami to jednak nadal ideał, do którego musimy dążyć" – stwierdził.

Europoseł PiS przypomniał przyjęty w ubiegłym roku przez Parlament Europejski raport jego autorstwa, w którym zostały przedstawione problemy wymagające szczególnego i pilnego zaangażowania Komisji. "Kryzys wywołany pandemią, czy inflacja, które dotknęły nas wszystkich, mogą wzmocnić tendencje protekcjonistyczne, które od lat są już wyraźnie widoczne" – zaznaczył. Jak wskazał, dla swobodnego przepływu usług wyzwaniem są zbędne kontrole, nieadekwatne kary czy utrudnianie przez lokalne organy administracji prowadzenia działalności przez firmy zagraniczne, także małe i średnie.

"Również na jednolitym rynku cyfrowym, a zwłaszcza w handlu internetowym, istnieją bariery, które utrudniają życie MŚP i konsumentom" – dodał Złotowski.

Poseł do PE wyraził nadzieję, że ta rocznica będzie okazją do konstruktywnej refleksji nad tym, co jeszcze należy zrobić, żeby jednolity rynek działał lepiej.