Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie PiS o karze śmierci w Arabii Saudyjskiej

8 lipca 2021 r.
Udostępnij

 

Dziś w Strasburgu, podczas trwającej sesji plenarnej, Parlament Europejski dyskutował nad sprawą kary śmierci w Arabii Saudyjskiej, w szczególności nad sprawami Mustafy Hashema al-Darwisha i Abdullaha al-Howaiti. Głos w debacie zabrali eurodeputowani PiS Ryszard Czarnecki i Elżbieta Kruk.

Ryszard Czarnecki mówił, że jest współautorem omawianej rezolucji, w której opisane są fakty i żądania UE. "Jednak chciałbym powiedzieć, że sytuacja w której kara śmierci funkcjonuje, nie dzieje się tylko daleko od nas, ale i na naszym kontynencie, w kraju graniczącym z dwoma państwami UE – na Białorusi" - przekazał.

Eurodeputowany stwierdził, że jeśli Unia chce być wiarygodna i nie chce żeby ktokolwiek zarzucał jej podwójne standardy, powinna bardzo mocno protestować przeciwko sytuacji, w której tuż za jej granicą w wymiarze formalnym, a także praktycznym takie rzeczy mają miejsce. "Cieszę się, że dzisiaj większość grup politycznych mówi jednym głosem w sprawie Arabii Saudyjskiej, natomiast pamiętajmy o innych krajach, które też wymagają naszej interwencji" – powiedział Czarnecki i dodał, że UE powinna rozmawiać z władzami Arabii Saudyjskiej i przekazywać swoje argumenty.

Elżbieta Kruk poinformowała, że w Europie odchodzenie od kary śmierci miało ewolucyjny charakter, nastąpiło w wyniku stopniowej zmiany doktryny prawnej. "W trwającej debacie stawiamy sobie pytanie, czy mamy się jednoznacznie sprzeciwiać wobec jej stosowania w każdych okolicznościach, czy też przekracza to granice tolerancji wobec najbardziej odrażających zbrodni?" - zastanawiała się europosłanka.

Według eurodeputowanej mamy do czynienia z różnymi okolicznościami, w których dochodzi do orzeczenia kary śmierci. "Zdarzają się przypadki jej orzeczeń z motywów politycznych, jako narzędzie do prześladowania lub dyskryminacji. Takie wyroki to często zbrodnie sądowe" - przekazała polska polityk i dodała, że niewątpliwie jako takie kwalifikuje się wymierzenie kary w wyniku postępowania, w którym pozbawiono oskarżonego jego podstawowych praw, poddano go torturom czy uniemożliwiono korzystania z prawa do obrony. "Z taką sytuacją najprawdopodobniej mamy do czynienia w przypadku Mustafy al- Darwisha i nie jest to jedyny przypadek niezgodnego z prawem międzynarodowym procesu sądowego w Arabii Saudyjskiej" - mówiła Elżbieta Kruk i dodała, że UE nie może się z tym zgodzić, bo życie ludzkie jest wartością najwyższą.

Mustafa al-Darwish został stracony 15 czerwca. Według władz saudyjskich al-Darwish został aresztowany za udział w tworzeniu uzbrojonej komórki terrorystycznej, produkcję materiałów wybuchowych do użycia przeciwko funkcjonariuszom policji, strzelanie do funkcjonariuszy organów ścigania i usiłowanie zabójstwa funkcjonariuszy policji. Według europejskich organizacji pozarządowych al-Darwish został oskarżony o przestępstwa związane z udziałem w protestach w latach 2011-2012, które wybuchły we Wschodniej Prowincji Królestwa. Według władz saudyjskich został oskarżony o przestępstwa, które popełnił, gdy miał od 19 do 21 lat, natomiast według europejskiej organizacji pozarządowej został oskarżony o rzekome przestępstwa, które popełnił, gdy miał 17 lat. Sprawa Abdullaha al-Howaitiego wciąż trwa. Według europejskich organizacji pozarządowych został skazany na karę śmierci za zbrodnie, które popełnił, gdy miał 14 lat. Ponadto donoszą, że był brutalnie torturowany, przyznając się do tych zbrodni.

Z twittera