Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR: Usunięcie weta zagroziłoby spójności UE

14 grudnia 2022 r.
Udostępnij

Dziś w Strasburgu, podczas trwającej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, odbyła się dyskusja pt. „Obrona Unii Europejskiej przez nadużywaniem krajowych wet”. W debacie wypowiedzieli się europosłowie EKR Jacek Saryusz-Wolski i Patryk Jaki.

 

Jacek Saryusz-Wolski mówił, że wielu zwolenników zniesienia weta, twierdzi, że ułatwi to funkcjonowanie Unii. Jednakże to pozorne ułatwienie, w żadnym wypadku nie pozwoli na jej ulepszenie. Według europosła demokracja powinna być sprawiedliwa i uczciwa, a niekoniecznie łatwa. „Weto powinno pozostać podstawowym prawem państw członkowskich, ostatnim bastionem obrony małych, słabych i wrażliwych przed silnymi i dużymi” – powiedział. Polski polityk przypomniał, że prawo weta jest zakorzenione w tradycji i historii UE i jest normalną procedurą, o czym doskonale wiedzą duże państwa członkowskie, bo regularnie z niej korzystają. „Jest też wyrazem mądrości Ojców Założycieli Unii, których pragnieniem było stworzenie zrównoważonej Wspólnoty równych” - stwierdził.

 

Według Sarysz-Wolskiego usunięcie weta zagroziłoby spójności UE, bo w Unia ma być budowana na konsensusie, a nie na podziałach. Europoseł zasugerował, żeby kraje promujące zlikwidowanie weta same dla przykładu zrezygnowały z tego prawa. „Nie bądźcie hipokrytami. Niemcy deklarują weto wobec rozszerzenia jeśli weto nie zostanie usunięte z Traktatu. To istna groteska” – podsumował.

 

Patryk Jaki mówił, że potępiane w dyskusji weto narodowe jest prawem zapisanym w traktatach. „Wam po prostu przeszkadzają traktaty, przeszkadza wam prawo, chcielibyście robić wszystko tępą siłą. Takim jesteście demokratycznym ciałem” – powiedział europoseł i dodał, że Parlament Europejski dzieli też weta na lepsze i gorsze według narodowości. „Polska nie może, ale Holandia i Austria to już lepsze weta, jak ostatnio w sprawie Schengen. Czym to jest jeśli nie rasizmem?” – pytał. Według Jakiego taka sama sytuacja ma miejsce w kwestii praworządności, ponieważ w części państw politycy mogą wybierać sędziów, podczas gdy w innych nie ma na to zgody.

„Chcecie powiedzieć, że zawsze większość ma rację? Tak? A czy większość miała rację w sprawie Nord Stream i uzależniania Europy od gazu? Czy rację miała większość wtedy, kiedy większość państw sprzedawała Rosji broń i amunicję? Wtedy rację miała większość, czy jednak mniejszość? Czy nie byłoby lepiej, gdyby w takich sprawach dalej obowiązywało prawo weta?” – dopytywał europoseł wskazując, że jeżeli Unii rzeczywiście zależy na praworządności, to powinna w końcu zacząć przestrzegać traktaty.

Z twittera