Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR o sytuacji w Mjanmie

7 października 2021 r.
Udostępnij

Podczas dzisiejszego, ostatniego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja na temat sytuacji w zakresie praw człowieka w Mjanmie, w tym sytuacji grup religijnych i etnicznych. W debacie wypowiedzieli się eurodeputowani EKR – Anna Fotyga, Adam Bielan, Elżbieta Kruk oraz Izabela Kloc.

 

Anna Fotyga przywołała słowa wysokiej komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka Michelle Bachelet, według której sytuacja po przewrocie w Mjanmie stała się wielowymiarową katastrofą praw człowieka. "Junta prześladuje niewinnych ludzi, szczególnie mniejszości etniczne i religijne" – mówiła Fotyga, która zabiegała, by w tekście rezolucji znalazł się zapis o obronie chrześcijan w tym kraju.

Współautorka rezolucji mówiła, że Rosja i Chiny blokują rozsądne rozwiązania na poziomie Rady Bezpieczeństwa ONZ, jednocześnie korzystając znacząco na dostawach broni dla junty. "Musimy wspólnie, jako kolektywny Zachód, takie miejsca jak Mjanma, a także istotna dla nas Ukraina, wspierać i ustawiać bardzo wysoko na liście naszych priorytetów, kiedy angażujemy się w dialog z naszymi systemowymi rywalami " – podkreśliła Fotyga.

 

Adam Bielan przypomniał, że od 2013 r. Unia Europejska wspiera politycznie i finansowo proces przemian demokratycznych Mjanmy.  Niestety, jednak, jak zauważył polityk, od puczu lutowego sytuacja bardzo się pogorszyła. "Morderstwa, arbitralne zatrzymania, przymusowe wysiedlenia, stosowanie kar zbiorowych, naruszanie wolności wyznania i nasilający się ucisk chrześcijan to tylko kilka przykładów gwałtownego pogorszenia klimatu politycznego w kraju" – mówił eurodeputowany i dodał, że UE nie może pozostawać bezczynna.

 

Europoseł wezwał Radę do dalszego nakładania ukierunkowanych i solidnych sankcji, przy jednoczesnym zapewnieniu, że nie zaszkodzą one mieszkańcom Myanmaru.  "Społeczność międzynarodowa musi bezwzględnie potępiać kraje wspierające juntę militarnie i gospodarczo oraz musi nadal podejmować dodatkowe działania, aby pomóc obywatelom Myanmaru walczącym o demokrację" – powiedział Bielan.

 

„Minęło pół wieku, od kiedy, po dokonaniu przewrotu, wojskowa władza ustanowiła Birmańską Drogę do Socjalizmu. I tak Birma, kiedyś kwitnący kraj złotych pagód zmienił się w państwo anarchii i przemocy” - mówiła Elżbieta Kruk. Jak stwierdziła europosłanka, mimo iż ostatnia dekada zaznaczyła się demokratyzacją, to zostało to przekreślone w lutym tego roku puczem wojskowym zwanym Poniedziałkiem Generałów.

Polska polityk przekazała dane z raportu ONZ, według którego od czasu przejęcia władzy, siły zbrojne junty zamordowały ponad 1100 osób, zatrzymały ponad 8000 i przymusowo przesiedliły ponad 230 000, a 3,5 mln Birmańczyków jest zagrożonych głodem. „60% szpitali nie pracuje, bo wojsko aresztowało większość lekarzy, pogarszając już i tak ciężką sytuację humanitarną. W ostatnich tygodniach kilkanaście wiosek zostało spalonych przez wojsko, coraz bardziej okrutne wobec ludności cywilnej. Nasiliły się prześladowania grup etnicznych i religijnych” - wyliczała. Eurodeputowana powiedziała, że mimo zakazu zgromadzeń, w wielu miastach rozpoczęto masowe protesty i akcję nieposłuszeństwa obywatelskiego, a we wrześniu działający w podziemiu Rząd Jedności Narodowej wezwał do powstania przeciwko reżimowi. „Birmie grozi dalsza eskalacja wojny domowej. Nie możemy być wobec tej sytuacji bezczynni” - podsumowała Elżbieta Kruk.

 

 

Izabela Kloc przekazała, że trwająca w Mjanmie wojna domowa powoduje ogromne przesiedlenia ludności, niestabilność i poważne oskarżenia o ludobójstwo na mniejszości muzułmańskiej. Zwróciła uwagę, że mniej znany jest los chrześcijan, stanowiących 7% populacji, w której dominują buddyści. "Księża są aresztowani, kościoły niszczone a parafie szykanowane. Wiele budynków kościelnych jest wykorzystywanych jako miejsce schronienia dla osób przesiedlonych w wyniku konfliktu" - wymieniała.

 

Eurodeputowana stwierdziła, że sytuacja mniejszości religijnych w Mjanmie powinna stanowić dla Komisji Europejskiej wyrzut sumienia. "Dlaczego nie możemy doczekać się specjalnego wysłannika UE ds. wolności religijnych? Stanowisko to jest w rzeczywistości nieobsadzone od czasu zakończenia mandatu Jána Figeľa" – mówiła Izabela Kloc i dodała, że to haniebne, że Unia, której fundamenty są ściśle związane z chrześcijaństwem, nie potrafi skutecznie i energicznie stawać w obronie swobód religijnych. "Jak długo jeszcze Komisja Europejska zamierza czekać?" – pytała polska polityk.

 

 

W 2011 r. quasi-cywilny rząd Mjanmy rozpoczął znaczący proces reform, podejmując pierwsze kroki w kierunku demokratyzacji, pokoju z etnicznymi grupami zbrojnymi kraju oraz ożywienia społeczno-gospodarczego. Przeprowadzenie wiarygodnych i konkurencyjnych wyborów w listopadzie 2015 r. było ważnym kamieniem milowym w procesie transformacji i zapewniło Narodowej Lidze na rzecz Demokracji (NLD) kierowanej przez Daw Aung San Suu Kyi absolutną większość w parlamencie. Wybory powszechne 8 listopada 2020 r. zakończyły się miażdżącym zwycięstwem NLD. Siły zbrojne (Tatmadaw), które wciąż odgrywały potężną rolę, dokonały zamachu stanu 1 lutego 2021 r., kiedy miała rozpocząć się nowa sesja parlamentu, i ogłosiły roczny stan wyjątkowy. Po przewrocie pojawił się duży ruch protestacyjny, który wywołał szeroko zakrojone i brutalne represje ze strony wojska. Według najnowszego raportu specjalnego sprawozdawcy ONZ na temat sytuacji w Birmie, od czasu przejęcia władzy i obalenia demokratycznie wybranego rządu, junta i jej siły zamordowały ponad 1100 osób, arbitralnie zatrzymały ponad 8000 osób, a przymusowo przesiedlono ponad 230 000 cywilów, co zwiększyło całkowitą liczbę osób wewnętrznie umieszczonych w Birmie do ponad pół miliona. Junta w coraz większym stopniu polega na stosowaniu kary zbiorowej. W ostatnich latach w stosunku do większości chrześcijańskich grup etnicznych Kachin i Chin doszło do naruszeń wolności religii lub przekonań oraz innych praw człowieka, a liczba ta nasiliła się po przewrocie: zniszczono co najmniej 8 kościołów, a przywódcy religijni zostali zabici, zranieni lub aresztowany. Siły Junta zaatakowały również pracowników służby zdrowia i placówki medyczne, konfiskując sprzęt medyczny, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację humanitarną w kraju.

Z twittera