Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR o praworządności w UE

30 marca 2023 r.
Udostępnij

Dziś w Brukseli podczas mini-sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego odbyła się dyskusja na temat sytuacji w zakresie praworządności w Unii Europejskiej w 2022 r. W debacie głos zabrali europosłowie EKR Patryk Jaki i Jadwiga Wiśniewska.

„Chcecie zwiększenia środków na zwiększanie wiedzy o wartościach Unii Europejskiej i ja ten postulat popieram, dlatego że ludzie powinni wiedzieć jakie naprawdę wartości wyznajecie” – powiedział Patryk Jaki. Eurodeputowany wskazał na podwójne standardy stosowane w UE. Jak zauważył, Polsce grozi się sankcjami, bo ma upolityczniony sposób wyboru sędziów, tymczasem w naszym kraju wybiera się sędziów tak samo jak w Hiszpanii, czy Niemczech. Stwierdził, że odnoszenie się do opinii Komisji Weneckiej, według której te same rozwiązania mogą być stosowane w jednych państwach, a w innych nie ze względu na wyższą kulturę i tradycję to klasyczna definicja rasizmu.

Według europosła Unii nie interesuje opinia większości, dlatego że większość Polaków już osiem razy się wypowiedziała co myśli. „Ale Was to nie interesuje, bo Wy nimi gardzicie i gardzicie ich opinią” - powiedział. Jaki zwrócił też uwagę na panującą w Unii cenzurę oraz odwrócenie pojęć. Jak stwierdził, dla PE najważniejsze są prawa mniejszości, rozumiane jako LGBTQ itd., tymczasem reprezentanci tej opcji w PE od dawna są większością i nie respektują praw prawdziwej mniejszości, która wyznaje tradycyjne wartości i rodzinę, prawo do życia czy polityczne prawa do sprawowania różnych funkcji. „Podwójne standardy, takie jak rasizm czy cenzura to nie są wartości europejskie, to jest komunizm. I Wy wyznajecie właśnie komunizm” – posumował Patryk Jaki.

Jadwiga Wiśniewska stwierdziła, że zarówno omawiany projekt rezolucji, jak i wypowiedź komisarz Jurovej są niewiele warte. „Dlaczego? Otóż nie odnosicie się Państwo do największej afery korupcyjnej jaka dotknęła Parlament Europejski. Socjaliści nadal uważają, że mają prawo pouczać Polskę” – zauważyła.

Eurodeputowana przekazała, że dokumenty, które były podstawą do debat o Polsce stworzyła fundacja Fight Impunity, której prezes siedzi obecnie w areszcie pod zarzutami korupcyjnymi. „Czy w tym raporcie znalazło się odniesienie do afery korupcyjnej? Nie, ani słowa. Czy w wystąpieniu pani komisarz znalazło się chociaż jedno słowo o tym, jak negocjowane były ceny szczepionek przez szefową Komisji Europejskiej? Ani słowa. Więc ten raport nie jest nic warty” – podkreśliła. Wiśniewska zwróciła również uwagę na to, że w projekcie rezolucji o praworządności w UE w 2022 r. nie znalazło się ani jedno słowo dotyczące niejasnych okoliczności negocjowania cen szczepionek przez szefową KE Ursulę von der Leyen.

Z twittera