Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR: Nie będzie zgody na działania pozatraktatowe

5 października 2020 r.
Udostępnij

 

W Parlamencie Europejskim odbyła się dziś dyskusja na temat ustanowienia unijnego mechanizmu na rzecz demokracji, praworządności i praw podstawowych. Głos w dyskusji zabrali eurodeputowani EKR, Beata Kempa i Patryk Jaki.

Beata Kempa mówiła, że nie ma i nie będzie zgody na działania pozatraktatowe. „Nie ma podstaw tego raportu” - podkreśliła. Europosłanka zauważyła, że crème de la crème raportu to powoływanie się w preambule na Radę Europy, w której zasiada Rosja. „To ta sama Rada, która do dziś nie potępiła Rosji za atak na Aleksieja Nawalnego” - zauważyła polska polityk i wskazała, że jest to sprytna strategia, gdzie pod przykrywką walki o praworządność, kryje się kolejny etap federalizacji UE i spełnienie federalistycznych snów eurolewicy o zarządzaniu państwami UE. „Urzędnicy z Brukseli chcą mieć wpływ na każdą reformę w krajach członkowskich. Dyskutowany raport jest kolejną odsłoną ataku na suwerenne państwa członkowskie” - podsumowała eurodeputowana.

"Atakujecie Polskę w szczególnie bezczelny i arogancki sposób, wypominając nam totalitaryzmy, tymczasem trzeba Państwu uświadomić, dlaczego macie dzisiaj taką przewagę ekonomiczną" – mówił Patryk Jaki. Europoseł tłumaczył, że w czasach, kiedy Polska atakowana była przez Niemców i Sowietów, to inne państwa patrzyły bezczynnie jak honorowo broni wartości, a potem oddały ją Sowietom i przez dekady obserwowały, jak nie może się rozwijać.

"Oddajcie nam te lata, które Polska straciła, to wtedy nikt sobie nie pozwoli na tę arogancję" – dodał europoseł.

Polski polityk podkreślił, że dzisiaj Polska sobie dużo lepiej od wielu krajów Europy Zachodniej i wspomniał przy tym m.in. Hiszpanię, gdzie prawie co drugi młody człowiek jest bez pracy.

Z twittera