Podczas trwającej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli miała miejsce dyskusja na temat aresztowania Aleksieja Nawalnego. W imieniu grupy EKR głos w debacie zabrali eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski i Jadwiga Wiśniewska.

Witold Waszczykowski podkreślił, że Rosja znów użyła broni chemicznej przeciwko własnemu obywatelowi. „Skoro mamy zbrodnię, pytamy więc jak Dostojewski, czy będzie również kara za tę zbrodnię, ponieważ Rosja kontynuuje opresyjną politykę zarówno wewnętrzną, jak i politykę zagraniczną” - mówił. Europoseł stwierdził, że UE słusznie domaga się międzynarodowego śledztwa z udziałem instytucji, które zajmują się kwestią wykluczenia broni chemicznej oraz że należałoby uruchomić całą procedurę przewidzianą przez akt Magnickiego w obronie opozycji i aktywistów. „Ale czy to wystarczy? Czy nie powinniśmy domagać się większych sankcji, np. wyrzucenia z rozliczeń finansowych SWIFT? Zamrożenia aktywów bankowych, wykluczenia rosyjskich towarów z naszych rynków?” – pytał eurodeputowany i dodał, że są to rozwiązania kosztowne, istnieją jednak i mniej kosztowne sposoby. „Koszty musi ponosić rosyjskie społeczeństwo, rosyjska klasa średnia, oligarchowie, artyści, sportowcy, naukowcy” – powiedział były szef MSZ. „Oligarchowie przecież nie przeniosą swoich aktywów z Londynu do Pekinu. Naukowcy rosyjscy nie wyjdą z Harvardu i nie przeniosą się na uniwersytety afrykańskie. Rosyjscy celebryci nie chcą zrezygnować z zakupów w Paryżu na rzecz bazarów bliskowschodnich” – stwierdził. Jak podkreślił polski polityk, społeczeństwo rosyjskie, a przynajmniej ta część, która popiera Putina, musi znać koszty tej polityki imperialnej i zacząć ponosić jej cenę. „Musimy spróbować różnych instrumentów, aby powstrzymać imperialne zapędy Rosji” – podsumował Witold Waszczykowski.

Jadwiga Wiśniewska mówiła, że zatrzymanie Nawalnego to kolejna próba zastraszania demokratycznej opozycji w Rosji. "Apelujemy oczywiście do władz rosyjskich o natychmiastowe uwolnienie Nawalnego, ale same apele są absolutnie niewystarczające" - stwierdziła. Zdaniem eurodeputowanej PiS niezbędna jest szybka i jednoznaczna reakcja na poziomie unijnym. Wiśniewska wskazała m.in. na blokadę dostępu Rosji do systemu bankowego SWIFT. "Czas też zatrzymać Nord Stream 2, który jest projektem politycznym, zwiększającym zależność Unii Europejskiej od dostaw rosyjskiego gazu, co jest niezgodne z unijną polityką energetyczną" - wskazywała polska eurodeputowana. Jak stwierdziła, solidarność unijna zakopywana jest wraz z tym projektem na dnie Bałtyku, a popieranie Nord Stream 2 służy umacnianiu reżimu putinowskiego. "Powinniśmy wezwać państwo członkowskie uczestniczące w tym haniebnym projekcie, mianowicie Niemcy, do zaprzestania wspierania reżimu Putina" – apelowała Jadwiga Wiśniewska.