Dziś podczas trwającej w Brukseli sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miała miejsce dyskusja poświęcona priorytetom portugalskiej prezydencji w Radzie UE, która 1 stycznia rozpoczęła swoją półroczną kadencję. W debacie z udziałem premiera Portugalii António Costy głos zabrały m.in. eurodeputowane PiS Anna Zalewska oraz Izabela Kloc.
"Czeka nas sześć trudnych miesięcy, podczas których musimy zmierzyć się z wieloma problematycznymi kwestiami, które będą decydowały o przyszłości Europy" – mówiła Anna Zalewska. Eurodeputowana wskazała na wyzwania, którym UE musi stawić czoła w związku z pandemią Covid-19. "Program szczepień, odbudowywanie zaufania po tym, co zrobiła firma Pfeizer ograniczając dostawy szczepionek, czy też kwestia Niemiec, które poza umową europejską negocjowały swoje kontrakty" - wymieniała.

Polska eurodeputowana wspomniała również o Prawie Klimatycznym, nad którym w dalszym ciągu trwają prace. Stwierdziła, że niezbędne są szybsze działania w tym zakresie oraz porozumienie między trzema instytucjami - Parlamentem, Komisją i Radą Europejską, a także dostosowanie do Prawa Klimatycznego rozporządzeń, m.in. dotyczącego pochłaniaczy, jak również bardzo ważnego rozporządzenia o Europejskim Systemie Handlu Emisjami. Jak zauważyła Zalewska, ETS wymknął się spod kontroli, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy cena za emisję tony dwutlenku węgla wzrosła dwukrotnie. "To alarm. Trzeba w ciągu najbliższych tygodni doprowadzić do rewizji i zmiany tego rozporządzenia" – apelowała eurodeputowana PiS.

Izabela Kloc stwierdziła, że wielu Europejczyków zamiast cieszyć się z uroków zimy, zastanawia się jak przetrwać tę porę roku. "Ich obawy są uzasadnione. Jesteśmy ostatnio świadkami niebywałej fali zaburzeń w dostawach energii i skoków cen prądu" - mówiła. W opinii eurodeputowanej, zima obnażyła zawodność odnawialnych źródeł energii i przywróciła obawy o bezpieczeństwo energetyczne. "A prezydencja portugalska nie podjęła tego tematu" - zauważyła.
Polska polityk powiedziała, że ostatnie miesiące pokazały, że zbyt szybka transformacja energetyczna pociąga za sobą ryzyko poważnych zawirowań w produkcji i dystrybucji energii. "Do tego mamy kosmiczne rachunki za prąd. Tak dzieje się już we Francji, Hiszpanii, Irlandii czy Austrii, a do końca zimy jest jeszcze daleko" - wskazała.
Eurodeputowana PiS apelowała, by nie pomijać problemu bezpieczeństwa energetycznego i dostępu do energii. "Musimy zagwarantować rozsądne tempo transformacji energetycznej, z wykorzystaniem rodzimych paliw kopalnych jako stabilizatorów systemu energetycznego" - podkreśliła.