Dziś w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat zmiany dyrektywy o europejskich radach zakładowych. W dyskusji głos zabrała europosłanka PiS Elżbieta Rafalska.

"Dyrektywa o europejskich radach zakładowych wymaga przeglądu, ponieważ w ostatnich kilku latach znaczenie przedsiębiorstw i grup przedsiębiorstw o zasięgu unijnym wzrosło, a niektóre zapisy powinny, a nawet muszą, zostać dostosowane do nowych realiów" – mówiła Elżbieta Rafalska. Eurodeputowana stwierdziła, że dotychczasowy tryb informowania i konsultowania nie jest dostosowany do ponadnarodowej struktury. Wskazała też, że nie wszystkie państwa członkowskie stosują adekwatnie proporcjonalne kary za niestosowanie się do istniejących przepisów. "W niektórych krajach te kary wynoszą zaledwie kilkadziesiąt euro, są kompromitująco niskie i nie stanowią żadnej bariery. Nieprzestrzeganie przepisów jest opłacalne, bo sankcje są nieistotne" - zauważyła.

Polska polityk podkreśliła, że grupa EKR popiera wszelkie zmiany zmierzające do budowy efektywnego dialogu między pracodawcą a przedstawicielami pracowników. "Wprowadzenie jakichkolwiek zmian w dyrektywie wymaga jednak utrzymania balansu między ochroną praw i interesu pracowników, a sprawnym zarządzaniem przedsiębiorstwem i utrzymaniem konkurencyjności przedsiębiorstw działających na rynku Unii Europejskiej" – przekonywała Rafalska wskazując jednak, że niektóre z przedstawionych rozwiązań są zbyt radyklane i budzą wątpliwości. "Wśród przewidzianych kar znajduje się odcięcie od środków publicznych na szczeblu krajowym jak i unijnym i kara pieniężna 20 milionów euro, bądź 4 proc. rocznego obrotu przedsiębiorstwa. Proponujemy więc rozwiązania „od ściany do ściany” - od skrajnie niskich do skrajnie wysokich – trochę brakuje tu umiaru" – stwierdziła.

"Proponuje się zastosowanie tymczasowego zawieszenia decyzji zarządczych, gdzie te decyzje są podważane na podstawie przekonania o naruszeniu procedur informacyjnych i konsultacyjnych. Ponadto sprawozdawca przedstawił szereg propozycji, które wymagają dalszej analizy, takich jak żądanie od państwa jasnego określenia w jakich przypadkach poufność jest uzasadniona, w celu ograniczenia dostępu do informacji i nawołania do nadania europejskim radom zakładowym osobowości prawnej" – podkreśliła Elżbieta Rafalska.