Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Elżbieta Rafalska: Cele w silnej Europie socjalnej muszą być przede wszystkim realne

15 października 2020 r.
Udostępnij

 Dzisiaj podczas posiedzenia komisji zatrudnienia i spraw socjalnych PE (EMPL) miała miejsce prezentacja sprawozdania pt. „Silna Europa socjalna na rzecz sprawiedliwej transformacji” z udziałem Nicolasa Schmita, Komisarza ds. miejsc pracy i praw socjalnych. W dyskusji głos zabrała kontrsprawozdawczyni z ramienia EKR, eurodeputowana PiS Elżbieta Rafalska.

Odnosząc się do przedstawionego projektu sprawozdania, eurodeputowana PiS zaznaczyła, że choć cele w silnej Europie socjalnej muszą być ambitne i wyprzedzające, to przede wszystkim muszą być realne do osiągnięcia. Polska polityk stwierdziła, że jako że nieznane są skutki gospodarcze pandemii, to trudno jednoznacznie orzec o sytuacji na rynku pracy w nadchodzących miesiącach czy latach, więc zawarte w sprawdzaniu cele mogą okazać się zupełnie niemożliwe do zrealizowania.

Elżbieta Rafalska wspomniała tu cel dotyczący zasięgu rokowań zbiorowych na poziomie 90%, a także zmniejszenia tymczasowego zatrudnienia do 10% , czy też zapewnienia, aby 80% tworzonych miejsc pracy była średnio- czy wysokopłatnych. „Punkty wyjścia dla każdego kraju są zupełnie inne. One nie powinny się odnosić do celu procentowego, tylko ewentualnie punktem odniesienia powinna być sytuacja w danym kraju” – podkreśliła.

Ponadto polska polityk nawiązała do propozycji mówiącej o nakazie osiągnięcia tych celów oraz związaniu ich osiągnięcia z finansowaniem projektów. Jak zauważyła, dla wielu krajów członkowskich będzie to problematyczne. „To nie może być zbiór niemożliwych do zrealizowania życzeń. Chcemy realny dokument, który wskaże działania, które przyczynią się do zmniejszenia ubóstwa i wzrostu pracy” – podkreśliła.

Rafalska zapowiedziała też, że grupa EKR nie poprze postulowanego w raporcie zwiększenia kompetencji Europejskiego Urzędu ds. Pracy oraz będzie zwracała uwagę na potrzebę wyrównywania szans między regionami, ze szczególnym uwzględnieniem dostępności i poprawy infrastruktury na obszarach wiejskich oraz lepszego przygotowania państw członkowskich do podjęcia wzywań demograficznych, takich jak starzenie się społeczeństw.

Polska polityk zwróciła się również do obecnego na posiedzeniu komisarza Schmita i pytała go m.in. o to, czy nowy, zaproponowany przez Komisję Europejską wyśrubowany 55-proc cel emisji CO2, który jeszcze przez Parlament może być podniesiony do 60%, nie stanowi zagrożenia dla niektórych rynków pracy, szczególnie regionalnych, mając jeszcze na względzie uszczuplenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

Komisarz Schmit odpowiadając na pytanie Elżbiety Rafalskiej mówił, że obniżenie emisji dwutlenku węgla o 55% oznacza fundamentalną restrukturyzację w niektórych regionach przy użyciu m.in. środków przeznaczonych na Fundusz Odbudowy. „Musimy inwestować w te regiony, tworzyć infrastrukturę, nowe miejsca pracy, kształcić  obywateli” - wskazywał. Nicolas Schmit podkreślił również, że nie można pozostawić tych regionów samym sobie, bez wsparcia. „Jasne jest, że nie możemy z tych regionów zrezygnować, nie możemy powiedzieć: ‘Przestańcie wydobywać węgiel’ i nie zaproponować alternatywy. Tak być nie może” - zaznaczył.

Z twittera